Księga luster

Adam Faber

Księga luster

6.6

(1183 ocen) wspólnie z

Oprawa twarda
Liczba stron: 456
Wydawnictwo: We Need YA

36,90 zł - najniższa cena z 30 dni przed obniżką

36,90 zł - cena detaliczna

Chciałbyś, aby ta książka była dostępna w sprzedaży? Wpisz swój e-mail, powiadomimy Cię, jeśli będzie znów dostępna.

Powiadom mnie Powiadom mnie

 

Gdyby Harry Potter był dziewczyną, nazywałby się Kate Hallander!

Kate jest typową nastolatką. Mieszka u swojej ciotki w Londynie i wiedzie spokojne życie. Pewnego dnia staje na progu tajemniczego sklepu pełnego czarodziejskich przedmiotów, od właścicielki którego otrzymuje Księgę Luster. Dziewczyna rzuca miłosny urok na przystojnego Jonathana, lecz czar skutkuje zupełnie inaczej, niż by tego oczekiwała. Kate trafia do Jaaru, krainy zamieszkanej przez magiczne stworzenia.

Fion jest ferem, baśniową istotą. Jego stosunki z ojcem są coraz gorsze, więc w akcie buntu opuszcza dom, by odnaleźć przypisaną mu czarownicę. Wpada w ręce niebezpiecznej nimfy Erato i przez swoją naiwność wprowadza do świata magii wielki zamęt.

Tymczasem w Londynie ciotka dowiaduje się, że ze sklepu pani Selene zniknął magiczny kamień o potężnej mocy. Czy uda się go odnaleźć? Jak Kate, początkująca wiedźma, poradzi sobie w świecie Jaaru, mając u boku ekscentryczne fery i wyniosłego jednorożca? I co tak naprawdę skrywa plan nikczemnej Erato?

Polecane tytuły

Materiały o książce

Recenzje

Przyjemna baśń

Recenzja nie jest potwierdzona zakupem

Dość często w literaturze spotykany jest motyw magicznego świata równoległego, do którego niespodziewanie przenosi się główny bohater opowieści, najczęściej dziecko lub nastolatek. Alicja podążyła za Białym Królikiem wprost do Krainy Czarów, Lucy Pevensie w starej szafie odnalazła drogę do Narnii, Bastian Baltazar Buks, dzięki ukradzionej z antykwariatu księdze, odwiedził i uratował Fantazjanę, natomiast na Kate Hallander, bohaterkę “Księgi Luster” czeka Jaar - kraina ferów, jednorożców i namhajdów.

rozwiń tekst...

Przyjemna baśń

Recenzja nie jest potwierdzona zakupem

Dość często w literaturze spotykany jest motyw magicznego świata równoległego, do którego niespodziewanie przenosi się główny bohater opowieści, najczęściej dziecko lub nastolatek. Alicja podążyła za Białym Królikiem wprost do Krainy Czarów, Lucy Pevensie w starej szafie odnalazła drogę do Narnii, Bastian Baltazar Buks, dzięki ukradzionej z antykwariatu księdze, odwiedził i uratował Fantazjanę, natomiast na Kate Hallander, bohaterkę "Księgi Luster" czeka Jaar - kraina ferów, jednorożców i namhajdów.

Kate mieszka z surową ciotką w Londynie i wiedzie typowe życie nastolatki - chodzi do szkoły, spotyka się ze swoją najlepszą przyjaciółką Mel, ciągle się odchudza, a jej pokój przypomina krajobraz po wybuchu bomby. Pewnego dnia jej uwagę przykuwa dziwny sklep, pełen osobliwych przedmiotów, które wydawałoby się, że nie mają racji bytu w XXI wieku. Od ekscentrycznej właścicielki tego przybytku dziewczyna otrzymuje Księgę Luster, która nie tylko przekonuje ją o istnieniu magii, ale i przenosi ją do Jaaru - równoległego świata, pełnego baśniowych istot. Tam Kate z zaskoczeniem odkrywa, że jest czarownicą, w dodatku połączoną z młodym ferem Fionem, który ma ją szkolić. Niestety Fion ma wrodzony talent do wpadania w kłopoty - zwiedziony przez przebiegłą nimfę Erato podejmuje decyzję, która prowadzi do niebezpiecznych konsekwencji. Czy Kate, początkującej wiedźmie, uda się odnaleźć w nowej rzeczywistości i zniweczyć plany Erato?

Pierwsza rzecz, o której muszę wspomnieć, to przepiękne wydanie, dopracowane w najdrobniejszych szczegółach. Ilustracja na okładce i stronach tytułowych to dzieło Julii Bonieckiej, bardziej znanej jako Tojko, która zasłynęła w książkowej blogosferze dzięki swoim charakterystycznym zakładkom. Tutaj jej grafika została uzupełniona o wypukłe i błyszczące elementy, cieszące nie tylko oczy czytelników, ale i dłonie, bo ta mieszanka różnych faktur sprawia, że ciężko się powstrzymać przed ciągłym przesuwaniem palcami po okładce.

Książka jest dosyć gruba, ma około 450 stron, ale czyta się ją błyskawicznie - spokojnie można rozprawić się z całością w jeden dzień. Chociaż - jak to w książce fantastycznej - pojawia się nowy świat, wiele nowych nazw i skomplikowanych imion, to nie czułam się nimi przytłoczona. Autor nie zasypuje czytelnika lawiną informacji, które trzeba przetrawić, żeby ruszyć dalej, ale wszystko rozwija się stopniowo, dzięki czemu czytanie "Księgi luster" przypomina spokojne płynięcie w dół strumienia - czasem szybciej, czasem wolniej, czasem lekko obijając się o kamieniste dno, ale ogólnie przyjemne i pełne miłych wrażeń.

Ta część akcji, która ma miejsce w ludzkim świecie, podobno dzieje się w Londynie. Dlaczego podobno? Bo w samej treści, poza kilkoma wzmiankami, prawie nic na ten Londyn nie wskazuje. Jest to miasto, które bardzo lubię i trochę zdążyłam już poznać, więc liczyłam na trochę lokalnego kolorytu w opisie świata przedstawionego - konkretne nazwy ulic i miejsc, charakterystyczne dla Londynu elementy, ale pod tym względem dość mocno się zawiodłam - równie dobrze akcja mogłaby się dziać w Sochaczewie (pozdrawiam mieszkańców Sochaczewa), wymagałoby to tylko kilku małych zmian w tekście. Za to nie mam zastrzeżeń co do Jaaru i sposobu, w jaki autor przedstawił tę krainę. Z licznych opisów wyłania się obraz świata, pełnego kolorów i zapachów, przeróżnych fantastycznych roślin i różnorodnych stworów, choć nie wszystkie z nich chcielibyście spotkać.

Kate zostaje rzucona na głęboką wodę - nie dość, że przenosi się do nieznanego świata pełnego magii i musi zrewidować swoje wcześniejsze poglądy na jej temat, to nagle zostaje otoczona przeróżnymi stworzeniami, o których do tej pory mogła tylko czytać w baśniach. Spotyka krwiożerczego likantusa - pół człowieka-pół wilka, wygadanego jednorożca Jawisa, który daje jej lekcję dobrych manier, skrzydlatego fera Fiona i jego rodzinę (która, nawiasem mówiąc, trochę kojarzy mi się z Gumisiami), a przy okazji odkrywa prawdę o samej sobie i swoich bliskich.

Książka reklamowana jest porównaniem do Harry'ego Pottera, ale szczerze mówiąc nie widzę specjalnie podobieństw między nimi, poza wątkiem magicznym. "Kroniki Jaaru. Księga Luster" jest jednak przyjemną, lekką i pełną humoru baśnią, odpowiednią zarówno dla młodszych czytelników, jak i dla starszych, którzy lubią od czasu do czasu zanurzyć się w magiczny świat i przeżyć wraz z bohaterami powieści fantastyczne przygody.

rozwiń tekst...

Harry Potter dziewczyną?

Recenzja nie jest potwierdzona zakupem

Kate Hallander to z pozoru zwykła nastolatka. Ale jak mówią, pozory mylą i to się odnosi do dziewczyny w 100%. Bo czy ktoś powiedziałby, że jest wiedźmą? Nawet ona by w to nie uwierzyła...do czasu. Wszystko zaczyna się od dziwnej księgi, którą dostała w jeszcze dziwniejszym sklepie. Magiczna kraina i stworzenia, czary. Wtedy już nie ma wątpliwości, że magia istnieje...

Jedną z największych zalet tej książki jest niesamowity magiczny klimat. A zaraz za nim bohaterzy, którzy są świetni. Główna postać, czyli Kate jest pozytywną, typową nastolatką z normalnymi problemami. Polubiłam się z nią i jestem strasznie ciekawa, czy się zmieni w kolejnych tomach. Magiczne istoty z Jaaru są przemyślane i ciekawie przedstawione. Porównanie do Harry'ego Pottera zupełnie nie trafione, więc nie należy się nim sugerować.
Baśniowa pozycja dla każdego♡

Więcej o Kronikach Jaaru możecie przeczytać na blogu❤
http://ksiazkidusza.blogspot.com/2017/09/harry-potter-dziewczyna-kroniki-jaaru.html?m=1

rozwiń tekst...

Dodaj własną recenzję.

Dodaj recenzję

Zapraszamy do napisania własnej recenzji, możesz wysłać do nas tekst poprzez formularz.



Komentarze czytelników

Pozostaw komentarz...

Komentarze nie są potwierdzone zakupem