Kredziarz

C.J. Tudor

Kredziarz

7.0

(4938 ocen) wspólnie z

Broszurowa ze skrzydełkami
Liczba stron: 384
Wydawnictwo: Czarna Owca

34,99 zł - najniższa cena z 30 dni przed obniżką

34,99 zł - cena detaliczna

Chciałbyś, aby ta książka była dostępna w sprzedaży? Wpisz swój e-mail, powiadomimy Cię, jeśli będzie znów dostępna.

Powiadom mnie Powiadom mnie

 

W mrocznych zakamarkach ludzkiego umysłu kryją się najbardziej fascynujące koszmary i tajemnice.
Rok 1986. Eddie i jego przyjaciele dorastają w sennym angielskim miasteczku. Spędzają czas, jeżdżąc na rowerach i szukając wrażeń. Porozumiewają się kodem: rysowanymi kredą ludzikami. Pewnego dnia jeden tajemniczy znak prowadzi ich do ludzkich zwłok. Od tej chwili wszystko zmienia się w ich życiu.
Trzydzieści lat później Eddie i jego przyjaciele dostają listy z wiadomością napisaną tajemniczym kodem z dawnych lat. Uważają, że to żart do momentu, gdy jeden z nich nie ginie w niewyjaśnionych okolicznościach. Do Eddiego dociera, że jedyną drogą do ocalenia siebie przed podobnym losem jest próba zrozumienia, co tak naprawdę stało się przed laty.
Kredziarz to najlepszy rodzaj suspense’u, w którym teraźniejszość doskonale współgra z reminiscencją, każda postać jest wyraźnie zarysowana i interesująca, żadna z zagadek nie pozostawia w czytelniku niedosytu, a zwroty akcji zaskoczą nawet najbardziej doświadczonego czytelnika.
„Niesamowicie hipnotyzująca książka. Kredziarz jest senną powieścią, pełną koszmarów. Niespokojną i nie dajcą spokoju, naznaczoną cieniem i światłem. Fabuła przyspieszy twoje tętno i zamrozi krew. Narodziła się moczna gwiazda“.
—A.J. Finn, autor powieści The Woman in the Window

Polecane tytuły

Materiały o książce

Recenzje

Kredziarz - Recenzja OczarowanaCzytaniem.pl

Recenzja nie jest potwierdzona zakupem

Jest rok 1986, do niewielkiej mieściny przyjeżdża wesołe miasteczko. Grupka przyjaciół postanawia wspólnie się na nie wybrać i poszaleć na karuzelach, gdyż w miasteczku oprócz turystów w sezonie letnim, nie ma co liczyć na rozrywki. Wszystko wydaje się idealne, dopóki nie dochodzi do tragedii. Jedna z karuzeli ma awarię i dotkliwie rani młodą dziewczynę, która dzięki Eddiemu i nowo przybyłemu nauczycielowi - panu Halloranowi - uchodzi z życiem. Od tamtej pory dwunastoletni wówczas Eddie w pewien sposób zaprzyjaźnia się z nauczycielem, chociaż z początku trzyma dystans. Pan Halloran wygląda trochę inaczej niż wszyscy w mieście, co od razu przyciąga uwagę chłopaka. Mężczyzna jest blady z prawie białymi włosami i zawsze ubrany na ciemno, przez co wygląda dość dziwnie.

Pewnego dnia nauczyciel podrzuca Eddiemu pomysł na inny rodzaj „komunikowania się" z kolegami - rysunki kredą, dzięki którym będą przekazywać sobie wiadomości. Pan Halloran, jak sam mówił, będąc małym chłopcem, także bawił się w tę grę. Eddie szybko podłapuje temat i tłumaczy kolegom jak to działa. Zabawa zabawą, ale pewnego dnia niewinna gra staje się, przypadkiem bądź nie, stawką na śmierć i życie. Dochodzi do morderstwa dziewczyny z miasteczka, a kredowe rysunki, które za zadanie miały dać dzieciakom trochę frajdy, stają się kluczem do wyjaśnienia sprawy.

I co było dalej?
Dalej było tylko ciekawiej, bo akcja się rozkręciła na maksa. Rozdziały w książce prowadzone były dwutorowo i pokazywały na przemian wydarzenia teraźniejsze z tymi z roku 1986. Zabieg ten sprawdził się moim zdaniem bardzo dobrze, bo pozwala czytelnikowi zrozumieć dno całej historii. Kiedy po trzydziestu latach od tamtych strasznych wydarzeń, Eddie otrzymuje tajemniczą przesyłkę, wspomnienia i trauma sprzed lat do niego wracają z podwójną siłą. Dowiadujemy się jaki udział w całym „zamieszaniu" miał Eddie i jego koledzy oraz uzyskujemy pełniejszy obraz wydarzeń z tamtego koszmarnego lata. Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się tego, aby debiut aż tak bardzo mnie wciągnął, ale nie mogłam się oderwać od lektury.

Za minus uważam próbę autorki ze zmyleniem mnie, co tak naprawdę stało się w lesie. Dlaczego próbę? Bo już po epilogu podejrzewałam, co się święci, tylko nie wiedziałam do końca, czy moje przypuszczenia się sprawdzą. Po przeczytaniu ostatniej strony wiedziałam, że jednak się nie myliłam, więc Tudor nie udało się wyprowadzić mnie do „lasu" z zakończeniem. Plusem jednak było to, że przed końcem powieści autorka zasiała we mnie małe ziarnko niepewności i podała kilka szczegółów, przez które zwątpiłam w swoje przypuszczenia.

Była akcja, była tajemnica, to czego zabrakło?
Ogólnie książka i cała historia bardzo przypadła mi do gustu. Z każdą przeczytaną stroną chciałam więcej i więcej i w sumie dostawałam to, czego oczekiwałam. Była akcja, była tajemnica, była krew i trup - niby scenariusz z prawdziwego thrillera, ale chyba to za mało. Nie jestem specjalistką w tym gatunku, ale lubię mocne thrillery i dużo więcej krwi, więc Kredziarza w tej kategorii zaliczę do średniaków.

Historia czworga przyjaciół przypomniała mi trochę serial nakręcony przez platformę Netflix pt. Stranger things, który także pokazuje obraz lat osiemdziesiątych. Oczywiście fabułą kompletnie różni się od książki Tudor, ale czytając, miałam czasami przed oczami chłopców i dziewczynkę z tego serialu. Jako całokształt zważywszy na to, że jest to debiut - wielki plus. Z pewnością sięgnę po kolejne książki autorki.

rozwiń tekst...

Dodaj własną recenzję.

Dodaj recenzję

Zapraszamy do napisania własnej recenzji, możesz wysłać do nas tekst poprzez formularz.



Komentarze czytelników

Pozostaw komentarz...

Komentarze nie są potwierdzone zakupem