Miłe zaczytanie

Recenzja nie jest potwierdzona zakupem

Co prawda to już druga część losów Agaty - głównej bohaterki ,,Gry w kolory", ale niestety nie miałam przyjemności jej przeczytać. Cieszę się jednak, ze odkryłam ten tytuł. Agatę poznajemy tuż po stracie miłości. Nie wiemy co się stało z Kostkiem, tak jak nie wiemy prawie nic o ojcu Agaty, który umarł 20 lat temu. W pierwszych scenach Agata wybiera się z przyjacielem na jego grób. To otwiera przed nami ciekawe fabularnie odkrywanie rodzinnych tajemnic. Styl dziennikarki nie pozostawia wiele do życzenia, jest naprawdę dobry. To najlepsza książka jaką ostatnio przeczytałam, polecam ją każdemu, również Wam. Miłego czytania!

 

rozwiń tekst...