Uwielbiana, nienawidzona?

Recenzja nie jest potwierdzona zakupem

Justyna jest najsławniejszym dzieckiem klanu Steczkowskich; a warto dodać, że cała rodzina jest bardzo umuzykalniona. Pochodzi z Pogórza Karpackiego. Jej członkowie zajmują się nagrywaniem, komponowaniem i koncertowaniem zarówno pod własnym szyldem, jak i z czołówką polskiej sceny muzycznej. Rodzina Steczkowskich wraz z rodziną Pospieszalskich, co roku, od grudnia do lutego, odbywają serię koncertów, wykonując w aulach koncertowych i kościołach kolędy i pastorałki. Ci, co kojarzą Justynę, wiedzą pewnie, że często śpiewa proste, popowe hity w intrygujących aranżacjach. To również będzie domeną klanu Steczkowskim -  niekonwencjonalne aranżacje i nowoczesne brzmienia.

Danuta i Stanisław Steczkowscy mają dziewiątkę dzieci. Sami chwalą się, że to, co ich wyróżnia, to silna więź między wszystkimi swoimi dziećmi. Przez lata rozwijali ich talenty, wspólnie koncertując i na co dzień żyjąc muzyczną pasją. W ten sposób zbudowali swoją niekwestionowaną pozycję rodziny muzykującej. Głównym instrumentem spajającym rodzinę są skrzypce; grają na nich prawie wszyscy. Justyna oprócz tego jest, jak wiadomo, wokalistką i kompozytorką. Agata Steczkowska – dyrygentką, pianistką, wiolonczelistką i kompozytorką. Magdalena - wokalistką, altowiolistką, kompozytorką. Maria Steczkowska jest wokalistką, a to, co łączy Cecylię i Krystynę, to wspólnie obrane regiony wokalu i skrzypiec. Paweł Steczkowski, poza byciem kompozytorem i wokalistą jest basistą, Marcin Steczkowski – saksofonistą, wokalistą i skrzypkiem, a Jacek – lutnikiem, skrzypkiem i wokalistą. Jak widać wszystkie te zawody oscylują w kierunkach muzyki, jej tworzenia i wykonywania. Choć to również jest sztuka, jedna osoba postanowiła spróbować czegoś innego. Mowa tu o Agacie – napisała książkę.

Czy rodzina ta faktycznie jest tak idealna, jak wygląda i opowiada? Obecność Justyny Steczkowskiej w szołbiznesie nikogo nie dziwi, wszak zasłużenie wygrała program rozrywkowy, a to najprostszy sposób na zostanie celebrytką. Co więcej, zrobiła to w czasach, gdy nie było programów Voice of Poland czy Must be the music bez liku; co więcej, było to nawet przed Idolem. Trzeba jednak przyznać, że dzisiejsze wykreowanie Steczkowskiej na divę polskiej sceny muzycznej wiele osób bawi; w końcu nie cieszyła widzów hitami sezonów, poza dwoma wymienionymi wcześniej, więc można by spekulować, że gdyby nie chałtury w programach rozrywkowych, jej pięć minut dawno by się skończyło. Dzisiaj znana jest raczej z kapryśnego humoru, wiecznie idealnego looku (który notabene zmienił się stuprocentowo od czasów występu w Szansie na sukces) połączonego z perfekcyjnie gładką twarzą (najpewniej zasługą diet i zdrowego stylu życia), marzeń o zostaniu twarzą rajstop (stąd eksponowanie długich i pięknych nóg). Ponadto, była obiektem kpin i żartów ze strony Dody, gdy wystąpiła w uznanym za jeden z najbardziej żenujących show „Gwiazdy tańczą na lodzie”, a wypowiadając słowa o Steczkowskiej : "Ma nos jak hamulec od karuzeli!", zrobiła sobie w niej dożywotniego wroga.

Teraz portale plotkarskie uwielbiają dodawać newsy o synu Steczkowskiej, Leonie. Trudno nie przyznać racji wielu rodzicom, których dziwi, że sławna mama pozwala mu na opowiadanie w mediach wszystkiego, co przyjdzie mu do głowy. Ponadto, obecność na ściankach siostry Justyny, Agaty, również wzbudza najczęściej komentarze: „kim ona jest, poza siostrą sławnej piosenkarki?”. Takie podejście upewnia w przekonaniu, że jednak rodzina ta ma ogromne parcie na szkło i zrobi wszystko, byle tylko być sławna.

Być może rąbka tajemnicy uchyli książka najstarszej z sióstr, napisanej wspólnie z Beatą Nowicką. I choć pozycja „Steczkowscy. Miłość wbrew regule” reklamuje się sloganem „Ta książka mówi o pięknej miłości, ale też o borykaniu się przez całe życie z bytem, akceptacją społeczną, Kościołem i aparatem władzy, o nieustannym życiu poza nawiasem.”, to może dowiemy się czegoś ciekawego i… szokującego.

 


Recenzent: Anna Kowaliczek
‹ zwiń tekst