Co wiemy o historii quidditcha?

Recenzja nie jest potwierdzona zakupem

J.K. Rowling jest jedną z najbardziej wpływowych pisarek na świecie. Dzięki swojej twórczości zdobyła ogromny majątek. Pisarka jest bardzo zaangażowana w różnego rodzaju akcje charytatywne. Chętnie wspiera organizacje zajmujące się pomocą dzieciom w trudnej sytuacji życiowej.

J.K. Rowling poza siedmiotomową serią o Harrym Potterze napisała również kilka innych książek, które były związane z uniwersum magii, ale nie dotyczyły już samych bohaterów znanych z serii. Wśród tych książek znajdują się: „Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć”, „Baśnie Barda Beedle’a” czy „Quidditch przez wiek”. Każda z tych książek jest wyjątkowa, jednak wcale nie chodzi mi o ich treść, ale o to, że całkowity dochód ze sprzedaży każdej z książek miał zasilić konto fundacji zajmującej się dziećmi. Jest to wyjątkowo gest ze strony pisarki. Również J.K. Rowling zapowiedziała, że pracuje nad encyklopedią świata Harry’ego Pottera, z której zyski również przekaże na cele charytatywne.   

„Quidditch przez wiek” to książka, którą pisarka wydała w 2001 roku. Rok później pojawiła się w Polsce. Niedawno ukazało się nowe wydanie dzieła. W książce pojawiają się ilustracje chorwackiego rysownika Tomislava Tomica.

Dzieło „Quidditch przez wiek”, zostało podpisany nazwiskiem „Kennilworthy Whisp”. Jest to fikcyjna postać pewnego czarodzieja, który w serii o Harrym Potterze został wspomniany jako wielki znawca sportu, który napisał kilka książek na ten temat („Quidditch przez wieki”, „Cud Wędrowców z Wigtown”, „Latał jak szaleniec” i „Jak pokonać tłuczka - taktyki obronne w quidditchu”), ale tylko jedną z nich pisarka postanowiła wydać, jako prezent dla fanów.

Wstęp książki został wystylizowany jako przedmowa profesora Albusa Dumbledore’a, dyrektora Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. Z tej przedmowy czytelnik może się dowiedzieć, że książka stanowi „kopię” egzemplarza, który znajduje się w bibliotece Hogwartu. Książka została wydana w świecie mugoli. Na początku książki znajduje się również lista uczniów szkoły, którzy wypożyczyli książkę oraz ostrzeżenie bibliotekarki, która grozi każdemu, kto będzie chciał zniszczyć egzemplarz. Muszę przyznać, że tego typu wprowadzenie bardzo przypadło mi do gusty. Jest zabawne i nastrojowe. Cieszę się, że autorka zdecydowała się na coś takiego. Od razu powracam wspomnieniami do chwil spędzonych przy lekturze książek o czarodziejach z Hogwartu.

W dalszej części książki, jeszcze przed właściwą treścią, pojawiają się recenzje. Są to komentarze fikcyjnych postaci, które zostały wspomniane w serii o Harrym Potterze. Wśród nich pojawia się Brutus Scrimgeour, czarodziej i znawca quidditcha, który również napisał książkę o tej grze. Innym przykładem jest Gilderoy Lockhart, który znany był główne ze swojej pychy oraz z tego, że rzucał na innych magów Klątwę Zapomnienia i przypisywał sobie ich dokonania. Wspomnę jeszcze o Ricie Skeeter, która jest reporterką „Proroka Codziennego” i swoje artykuły najczęściej zmyśla.

We właściwej części książki, czytelnik znajdzie wszelkie informacje dotyczące samej gry, zawodników, drużyn czy konstrukcji mioteł, które są używane w zawodach. Kennilworthy Whisp opisuje ewolucję latających mioteł, ich właściwości, nowinki, które zmieniły grę. Potem przechodzi do samej historii quidditcha. Tego, jak wyglądała ewolucja sportu, kiedy pojawiły się kolejne elementy i zasady gry. W książce zostały dokładnie opisane reguły, poszczególne piłki i role różnych członków zespołu.

„Quidditch przez wiek” J.K. Rowling to zabawna, wciągająca książka, która z pewnością spodoba się wszystkim czytelnikom, którzy są wielkimi fanami serii o Harrym Potterze. Jak każdy mógł już wcześniej zauważyć, w książce pojawiają się nazwiska i komentarze postaci, które występują w serii, albo przynajmniej zostały w niej wspomniane. Sądzę, że coś takiego przypadnie do gustu każdemu, kto tak jak ja, jest wielkim fanem twórczości J.K. Rowling.

   


Recenzent: Joanna Słonka
‹ zwiń tekst