To bajka brawurowa, handlowa, reklamowa, od której wiotkie boki zrywają nawet foki, koń ryczy, hiena płacze, gęś szczeka, a pies gdacze - o kocie, co wzbogacić się chciał, więc kazał płacić za myszy, które nie dać się chciały wcale sprzedać, bo z tego nic by nie miały, gdyby się sprzedały...
Ta bajka, tak jak leci, nie tylko jest dla dzieci, lecz więcej nic nie powiem, przeczytaj sam, albowiem ze śmiechu bo[...]