Warto się przekonać

Recenzja nie jest potwierdzona zakupem

Poznaliśmy ją w książce o dość niezwracającym na siebie uwagi tytule „Kasacja”. Na scenę literatury polskiej pozycja weszła nieśmiało, jednak od razu zdobyła swoją pierwszą nominację w Plebiscycie Książka Roku 2015 na portalu lubimyczytać.pl w kategorii Kryminał sensacja Thriller. Jej fabuła opiera się na historii syna bogatego biznesmena, który zostaje oskarżony o zabicie dwóch osób. Wszyscy są pewni jego winy, a sprawa wydaje się oczywista z dość makabrycznego powodu: potencjalny winowajca spędził dziesięć dni zamknięty w swoim mieszkaniu, w towarzystwie… ciał zamordowanych osób. Tak z góry przegraną sprawę prowadzi Joanna Chyłka, która obecnie pracuje dla bezwzględnej, warszawskiej korporacji. Jest ona prawniczką niezwykłą; ale za to osobą burkliwą, mrukliwą i niekoniecznie przyjemną. Na sali rozpraw jest jednak profesjonalna i nie przebiera w środkach. Zrobi wszystko, by odnieść zwycięstwo w batalii sądowej. Nieoczekiwanie, jedynym, który nie do końca chce poprawnie współpracować, jest… klient. Prowadzi własną, dziwną grę, której reguły zna tylko on sam. Nie przyznaje się do winy, ale też nie zaprzecza, że jest mordercą… Warto się przekonać, jaka jest prawda.

 

Po pierwszej części, w której główną rolę (oprócz gwiazdy Chyłki, oczywiście) grały manipulacje i intrygi, nadchodzi czas na część drugą. Przez wielu ta część jest uważana za najlepszą i ulubioną; poznajemy w niej Chyłkę lepiej i zaczynamy lepiej ją rozumieć. Zatytułowana jest „Zaginięcie”. To historia trzylatki, która znika bez śladu z domku letniskowego bogatych rodziców. Jak to możliwe? Alarm przez całą noc był włączony, okna i drzwi pozamykane na cztery spusty. Czas mija, a śledczy podejrzewają, że dziecko nie żyje… Sprawę obrony, już oskarżonego przez społeczeństwo, małżeństwa – rodziców dziewczynki, może poprowadzić tylko doświadczona Chyłka. Zarzut zabójstwa jest jednak śmiertelnie poważny, a wszystkie dowody sugerują udział rodziców – czy w tak trudnym temacie jest miejsce na dywagacje? Warto się przekonać.

 

W tomie trzecim następuje odpoczynek. Chyłka jest przegrana, ale z całą mocną zamierza bronić szarego człowieka w starciu z wielką korporacją. W „Rewizji” oglądamy sprawę robotnika z Ursynowa, którego żona i córka giną tragicznie w niewyjaśnionych okolicznościach. Zdruzgotany ojciec jest kompletnie bezwładny, a towarzystwo ubezpieczeniowe ani myśli wypłacić mu polisę… w końcu ubezpieczyciel oskarża go o zamordowanie rodziny, w celu zgarnięcia ogromnej polisy. Załamany mężczyzna musi się bronić, ale czy to mu się uda? Warto się przekonać.

 

Tom czwarty natomiast jest petardą emocji i wrażeń – w „Immunitecie” najmłodszy w historii sędzia Trybunału Konstytucyjnego zostaje publicznie oskarżony o zabójstwo. Oskarżenie wydaje się śmieszne i żenujące, bo sędzia nigdy nie spotkał się z ofiarą. Jednak prokuratura uporczywie domaga się uchylenia immunitetu. Oskarżony jest w fatalnej sytuacji i nie wie co robić. Postanawia więc zwrócić się o pomoc do znajomej ze studiów, Joanny Chyłki. Zapamiętał ją jako lwicę na sali sądowej i autorytet. Nie wie jednak, że prawniczka, która niegdyś brylowała jako adwokat, teraz zmaga się z chorobą alkoholową i upiorami z czasów młodości. Czy oskarżenie to spisek? A może sędzia jest winny? Czy Chyłka poradzi sobie z tak trudną sprawą i… z samą sobą? Zdecydowanie warto się przekonać.

 

I nareszcie przyszła kolej na wyczekiwaną część piątą, zatytułowaną „Immunitet”, w której znów możemy śledzić pracę Chyłki i jej – wciąż, choć już niedługo - aplikanta, Kordiana Oryńskiego. Tym razem sprawa będzie tajemnicza. Kilkanaście lat temu na wakacjach w Egipcie zaginął bez śladu młody chłopak. Teraz odnajduje się przypadkiem na jednym z osiedli w Warszawie. Te dwa zdania powinny zakończyć się happy endem, bowiem rodzice rozpoznają go i nie mają wątpliwości co do jego tożsamości – on jednak twierdzi, że nie jest ich synem i nie ma z nimi nic wspólnego. Faktycznie, jego nazwisko jest inne, a on sam jest religijnym muzułmaninem.  Przejście na islam sprowokowało jednak fakt, że po powrocie do Polski znalazł się pod stałym nadzorem służb. Oskarżają go one w końcu o planowanie zamachu terrorystycznego. Mężczyzna chce, by Chyłka poprowadziła jego sprawę. Prawniczka bowiem ma doświadczenie w obronie obcokrajowców w Polsce. Jednak zadanie to bierze na siebie niechętnie, bo wie, że nie będzie łatwo, a Chyłka najbardziej lubi wygrywać. Niestety, sama nie jest pewna, czy jej klient jest do końca szczery, zwłaszcza biorąc pod uwagę tę dziwną sytuację z rodzicami…

 

Czy „Inwigilacja” będzie tak świetna jak poprzednie tomy? Warto się przekonać.


Recenzent: Ola Pawliczek
‹ zwiń tekst